Wino z podróży

Co przywieźć z podróży? 

Często zastanawiamy się, co przywieźć z pobytu za granicą. Jedni stawiają na pamiątki w postaci przedmiotów, które w późniejszym czasie przypominają o wybranej na wakacje destynacji lub wyjeździe biznesowym do dalekich krajów. Jeśli jednak doceniamy produkty lokalne, pomagające nam odczuć ponownie atmosferę odwiedzonych miejsc, wybierzmy wino – oczywiście mowa tutaj o krajach, które je w ogóle wytwarzają. 

Transport wina nie jest jednak wolny od nieprzewidzianych niebezpieczeństw – Istnieje ryzyko, że w trakcie podróży wino ulegnie utracie, gdyż nieodpowiednio zapakowane w walizce pełnej ubrań, pęknie i dokona spustoszeń. Aby temu zapobiec, do transportu wina używa się toreb z folii bąbelkowej lub drewnianych skrzynek na jedno wino. 

Wciąż jednak istnieje zasadnicze pytanie – gdzie kupić wino?

Gdzie nabyć prezent? 

​Mamy mnóstwo możliwości. Jeśli w trakcie podróży jest czas na zwiedzanie winnic, to rozwiązanie jest oczywiste – zapytajmy o wino w winiarni lokalnej. Najlepiej garażowej, czyli takiej, gdzie jest właściciel, z którym można porozmawiać, który przeprowadzi nam degustację, niekiedy oprowadzi po winnicy. 

Jeśli jednak nie mamy takich możliwości, znajdźmy sklep z winami – na pewno wybór będzie duży, obsługa będzie służyć radą, być może będziemy mogli liczyć także na dodatkowe atrakcje ze strony osób prowadzących.

Ostatni sposób to strefa bezcłowa na lotnisku. Tu pewnie niestety nieco przepłacimy, nie znajdziemy też win od mniejszych winiarzy, lecz możemy być pewni, że zawsze trafimy na ciekawy wybór.

Bezpośrednio czy na lotnisku? 

Osobiście jeśli jestem na wycieczce enoturystycznej, zadaję winiarzowi pytanie: „które wino pijasz Ty?", proszę, aby opowiedział mi o swoim wyborze. Otrzymuję wówczas zwykle szczególne wino, z kolekcji osobistych. Ceny win bezpośrednio z winnicy są oczywiście niższe. W sklepach doliczana jest marża, a na strefę bezcłową trafiają wina przemysłowe mniej atrakcyjne – z tego powodu zakupy na ostatnią chwilę są często nietrafione.