Home

armenia

Armenia – kraj znany wszystkim winiarzom

Kraj winiarski Armenia  

Bez najmniejszych wątpliwości winiarstwo w Armenii w ostatnich latach zmienia się błyskawicznie i nadrabia zaległości. Z dnia na dzień przybywa coraz więcej nowych butikowych projektów winiarskich, które nie tylko wkraczają na lokalny rynek, ale także starsze winiarnie starają się zmienić swój dotychczasowy wygląd. Oczywiście wciąż zostają miejsca, w których jest wiele do poprawienia, ale, jak wiadomo, potencjał tego kraju w winiarstwie jest ogromny.  

Historia winiarskiej Armenii 

Kilka lat temu ekipy badawcze odkryły w grotach wokół znanej dziś winiarskiej wioski Areni winiarnię sprzed 6100 lat, czyli, jak się okazuje, najstarszą na świecie, a w niej znajdowały się zbiorniki, tłocznię, baseny i karasi, czyli odpowiednik gruzińskich kwewri. Spowodowało to spotęgowanie odwiecznego sporu między Gruzją i Armenią o początki winiarstwa. 

Starożytni mieszkańcy Areni nie stosowali kamiennych pras, ale wyciskali soki z owoców własnymi nogami, tak, aby pestki się nie zgniotły. Ten oto fakt, a także rozmach znalezionych pozostałości świadczą właśnie o tym, iż miejscowi musieli znać się na winie, i to bardzo dobrze. W Armenii konsumenci codziennych win piją najczęściej czerwone wina półsłodkie i jest to u nich właśnie najpopularniejszy rodzaj wina. 

Armenia, jak wiemy, ma wielowiekowe tradycje winiarskie. W czasach powojennych historia winiarstwa potoczyła się odgórnie, ponieważ w Rosji rozdano kaukaskie karty, Gruzja miała się stać krajem produkcji win, a Armenia – koniaków. W ten oto właśnie sposób Ormianom przetrącono na długi czas winiarski kręgosłup. W ostatnich latach nieco się pozmieniało, nastąpiło w ostatniej dekadzie przyspieszenie i próby powrotu na stare tory. 

Na tę chwilę w Armenii działa aż 55 winiarni. Zmiany widać bardzo dobrze, jeśli chodzi o inwestycje, modernizację sprzętu itp. Nadal istnieją Ormianie, którzy wracają z emigracji i zakładają swoje własne winiarnie lub nawet finansują te projekty z odległości. Chętnie korzystają z zagranicznych doradców i enologów, a jedną z najciekawszych postaci jest utalentowany, ale bardzo skromny Armand Manukian, czy nawet niemiecki enolog Joseph Watzl. 

W Armenii istnieje ok. 17 tysięcy hektarów upraw, a produkuje się aż 6,2 mln litrów wina. Choć głównym zagranicznym odbiorcą wciąż pozostaje Rosja, to i tak następuje zwracanie się ku bardziej nowoczesnym trendom. Sprzyja temu zróżnicowanie geograficzne i klimatyczne, ponieważ winnice ciągną się od obszarów górskich, np. cenionego Wayots Dzor, po bardziej płaskie położone blisko Erywania. 

Siłą Armenii są oczywiście lokalne odmiany winorośl, z bardzo ciekawą czerwoną areni noir na czele, która może się spokojnie stać odmianą flagową ormiańskich win. Daje wina eleganckie, delikatne, w stylu pinot noir. Inną ciekawą jest karmrahyut, który daje bardzo soczyste i owocowe wina. Natomiast jeśli chodzi o białe wina, to najbardzej znane są voskehat, kangun, haghtank czy mshkali. Oczywiście uprawiane są także takie odmiany jak chardonnay, merlot, cabernety itp. Ormianie bardzo szybko odkrywają potencjał w swoich rdzennych odmianach.

Lokalna kultura 

Armenia jest krajem najbardziej zaskakującym w świecie winiarstwa. Jego mieszkańcy piją mniej wina niż Polacy, ale za to ich wielką tradycją są wina owocowe, a zwłaszcza te z granatów, rozchwytywane w Rosji i Japonii. W tym kraju zachodzi produkcja najlepszych win na świecie, tych najsłodszych i wyprodukowanych z najbardziej aromatycznych owoców, czyli śliwek, moreli i granatów. Od wieków właśnie z nich wytwarza się w ormiańskich domach wybitne destylaty owocowe. 

W Armenii twierdzą, że ich winiarstwo dobił sowiecki system, który Gruzji przydzielił wyrób win, a Armenii produkcję koniaków. W kulturze kulinarnej, domowej, a także tej restauracyjno-barowej, wino pełni, tak i u nas, rolę odświętną, celebracyjną i jest bardzo ważne choćby nawet w kościele prawosławnym. W historii jednak wino jawi się jako dobro luksusowe, kojarzone oczywiście z dobrobytem, a nie z życiem codziennym. 

Współczesne winiarstwo 

Oczywiście wciąż nie przekreśla to potencjału winiarskiego w tym kraju. Niezwykle dynamiczny rozwój z pewnością ograniczają trudne warunki klimatyczne, zmuszające do pracochłonnego okrywania krzewów na zimę i irygacji. Armenia jest w unii celnej z Rosją i to sprawia, że wielki partner nie dyktuje cen. Wysyłkę może wspomóc tylko ormiańska diaspora, choć jest ona winiarsko całkowicie inna. 

Najlepsza i najbardziej znana winiarnia w kraju to In Vino w Jerewaniu. Powierzchnia winnic w Armenii wynosi aż około 16 tysięcy hektarów. Winiarni jest tutaj aż 45, a w tym nawet mniej więcej 15 większych lub takich nawet, które mogą sobie poradzić z eksportem. Produkuje się w nich rocznie 1,5–1,7 mln butelek wina. Już ponad 80% produkcji przypada na prowincję, marzes Ararat i Armawir, oprócz tego winorośl uprawiana jest w regionach Aragacotn, Wajac Dzor, Tawsz i Sjunik.

Klimat Armenii 

Klimat jest miejscami górski i ostry, ale obfituje w liczne nisze klimatyczne. Zwykle klimat jest suchy, ale za to o bardzo dużych amplitudach dzienno-nocnych, a często nawet bardzo wietrzny. Na wulkanicznych, ale kamienistych, a rzadziej piaszczystych glebach uprawianych jest wiele odmian lokalnych, do których, jak wiemy, Ormianie są bardzo przywiązani, a zwłaszcza do czerwonej areni noir. Jest zatem nieco postradzieckich hybryd oraz coraz więcej odmian międzynarodowych, włoskich czy francuskich. 

Najważniejszymi z uprawianych odmian jest woskehat i rkaciteli (białe), areni, kachet i saperawi (czerwone), hybrydy kangun (biała, niezwykle popularna) i karmrahyut (czerwona). Uprawiana jest oprócz tego odmiana międzynarodowa oraz „wyspowo" włoskie i francuskie. Kapitał winiarni zależy od jej pochodzenia, a stwierdzany jest najczęściej przez zagranicznego konsultanta – enologa.

Winiarnia Van Ardi  

Położona jest w wiosce Sasunik, w okręgu Ashtark, regionie Aragatsotn, około 30 km na północny-zachód od Erywania. Działalność rozpoczęła się już w 2001, a powierzchnia winnic wynosi 60 hektarów. Teren jest łagodnie pofałdowany, ale i tak posiadłość znajduje się na wysokości 1000 m n.p.m. W kamienistych glebach znajdują się wulkaniczne piaskowce ze sporą ilością bazaltu, tufów. Winnice są nawadniane i uprawia się tam areni noir, kakhet, kangun, syrah. Właściciel pochodzi z Erywania, wyemigrował aż na 20 lat do Kalifornii. Już od bardzo dawna chciał zrealizować marzenie o własnej winnicy i myślał o zainteresowaniu w Napa Valley, ale postanowił wrócić do korzeni. 

Winiarnia jest niewielka, ale bardzo dobrze przygotowana i sprofilowana na bardzo dobrą jakościowo produkcję. Wina zrobione są tu równo, czysto, mają charakter i nie brak im owocowości i potencjału dojrzewania. Niemal od razu weszły na lokalny rynek i jest to bardzo dobry przykład nowej, rzutkiej winiarni, która kreuje nowy obraz i jakość ormiańskich win

Kangoun posiada nuty grejfruta, dojrzałego agrestu i landrynki. W ustach poczuć możemy gładkie, korzenne aromaty z nutą jabłka i gruszki. Wino jest bardzo charakterne. Van Ardi jest to mieszanka areni, kakhet, kaghtanak. Dominują tam oczywiście klimaty ziołowo-dymne, jest tam pieprz oraz znoszona skóra. Smak bardzo wyrazisty, pełen tanin i jest tam sporo owocowości, a także przyjemnych, dymnych, aroniowych oraz jałowcowych nut. Czyste wino dojrzewało w beczce przez rok i jest gładkie z lekko dymnym akcentem, a także postawne, smaczne i wiele obiecujące na przyszłość. Nasycony i intensywny aromat wiśni, spieczonej skórki chleba, ziemi i pestek, a w smaku mamy jeszcze bardzo soczyste, taniczne z bardzo dobrą ekspresją owoców leśnych, ściółki i korzeni.

Armenia Wine Comapany 

Projekt został uruchomiony w 2008, ale pierwsze wina pojawiły się w 2010 roku przez rodziny Vardanyan i Mkrtchvan. Jest to potężny producent. Armenia Wine Company ma 50 ha własnych upraw, owoce są przeznaczone do produkcji win najlepszej jakości. Bazą produkcji są oczywiście owoce skupowane z różnych regionów kraju. Powstaje tam około 2,5 miliona butelek wina i milion butelek brandy. W uprawach znajdują się takie odmiany jak cabernet sauvignon, merlot i cabernet franc, a także areni i kangun, który jest wykorzystywany przy produkcji brandy. 

Powstaje tu także sporo win bazowych, stołowych, ale niestety robi się też tutaj wina musujące, które produkowane są zarówno metodą Charmata, jak i metodą klasyczną. Wina z owoców granatu oraz wspomniana brandy z zastosowania francuskiej technologii i doradztwa francuskiego technologa. Bardzo dużo do winiarni wnosi niemiecki enolog. Widać bardzo dobrze, że wprowadza on do nich trochę zachodniej stylistyki, więcej w nich jest czystej odmianowej treści, wyważenia oraz charakteru. 

Winiarnia jest nowocześnie zaprojektowana i wyposażona, a także spełnia wszelkie standardy współczesnej technologii i zachowania czystości produkcji. Przy sporej skali produkcji zachowuje swój styl i widać też, że właścicielom zależy bardzo na rozwoju i wprowadzeniu dobrych zmian. Aromaty rumiankowe, ziołowe, papierówki oraz ciasta drożdżowego i bezy. W ustach odczuwalna jest pienistość, kremowy charakter, a także przyjemna kwasowość i owocowość. Wino jest przyjemne i lekko orzechowe, a także maślane. Jego winem bazowym jest wino białe. Lekkie i świeże, ale mocno przefiltrowane i czuć chemiczny rejestr. Podstawowe wino czerwone jest zrobione lekko, owocowo, bez beczki i wypada nieskomplikowanie, ale przyjemnie. Jest to bardzo dobry typ wina na co dzień, ponieważ w piciu jest bardzo przyjemne. Jest trochę gęsty, ale bardzo wiśniowy, lekko jałowcowy i ma ziemiste tony, a taniny lekko przykurzone, dymne z akcentem francuskiej beczki. Wino średniej wagi, trzyma charakter areni i jest lekko pestkowe oraz posiada ziołowy finisz.

Voskevaz 

Jest to jedna z najstarszych i ciągle działających winiarni w Armeni, założona została w 1932 roku. Nazwę bierze od wioski, w której się znajduje. Już na samym początku robiono tu słodkie, wzmacniane wina w stylu porto czy sherry. W 2004 roku winiarnia została sprywatyzowana i zakupił ją David Hovhannisyan. 

Współczesny okres działań to powrót do produkcji klasycznych win. Możemy rozumieć to jako powrót do tradycyjnych win robionych w amforach zakopanych w ziemi karasi. Najstarsze pochodzą z 1892 roku. Winiarnia wyszukuje i skupuje stare karasi i są tylko w nich fermentowane, niedługo po zakończeniu tego procesu trafiają one do beczek. Nie jest to więc najbardziej tradycyjna metoda, w której wino nie tylko fermentuje, ale też dojrzewa nad osadem stałych części owoców. 

W 2010 roku rozpoczęto budowę większego kompleksu, swoistego winiarsko turystycznego centrum. Cały projekt finalnie przybrał coś na kształt twierdzy, pełnej przyciężkich fresków i ręcznie wykonanych ozdób. Pracuje się tam na 60 hektarach, engolog Alexev Sapsav zdobył tam doświadczenie we Francji, Hiszpanii i Włoszech. Obecnie znajduje się tam 16 różnych win, a w tym półsłodkie i wzmacniane. Urzana zrobione jest z odmiany muscat vardabuyr i ma bardzo typowe korzenne i różane aromaty oraz zawiera miód i liczi. Trunki te są wytrwane, propolisowe i ziołowe. Znajduje się tu trochę suszonych kwiatów, sporo korzeni i pestek. Voskehat Karasi collection 2015 – jego owoce pochodziły z 60-letniej winnicy, która prowadzona była w systemie gobolet. Zmiażdżone owoce fermentowane są w karasi, po czym przelano je do beczki. 

Wino jest bardzo gładkie, słomowe i czyste. Znajdują się także akcenty słonawe, mineralne. Nuraz 2014 jest to wino ze średniej półki, aromat ma głęboki, owocowy ale intensywny. Trochę warzyw, kapusty, kminku i ziół, a w ustach odczuwalna jest wyrazista kwasowość. Korzennie, jałowiec i pieprz, ale lekko ziemiste. Vanakan 2006/2014 – są tu fiołki, asfalt, soczysta wiśnia i czereśnia. Wyczuwa się sporo wiśni, czekolady, ziół, pieczonych kasztanów. Jest bardzo delikatne i atramentowo-grafitowe. Karasi collection Areni, jest lekki, ale z zaznaczoną wyraźnie beczką, która przykrywa delikatnie areni. Znajdują się tu również fiołki, jagody i ściółka.

0
Solaris – popularny w Polsce „słoneczny” szczep
Opakowania na alkohole – czym się charakteryzują i...