Home

Winnica Dwórzno

Mazowiecka Toskania – czyli z wizytą w Dwórznie

Historia winnicy Dwórzno…

W międzyrzędziu :)

W malowniczych oraz atrakcyjnych zakątkach Mazowsza, niedaleko drogi nr 50 między Grójcem a Żyrardowem odnajdziemy uroczą, zatopioną między lasami i malinowymi sadami małą wieś o nazwie Dwórzno. Dwóch młodych, ambitnych oraz kreatywnych braci prowadzi tu swoją 9-hektarową winnice. Oskar i Wiktor zajmują się marketingiem i zarządzaniem. Założycielem winnicy jest ich ojciec Wiesław Gowin, który niejako wskrzesił rodzinne Dwórzno po śmierci swojej babci. Wiesław za namowami swojej mamy postanowił dokupić trochę ziemi, aby moc zacząć gospodarować, tak, aby można było do tego magicznego miejsca wracać i przebywać w nim z bliskimi. To gospodarzenie poszło mu nie najgorzej, gdyż areał urósł do 50 ha, na których uprawiano maliny. Na potrzeby przerobu tak dużych ilości owoców miękkich powstała pokaźnych rozmiarów hala, która wyposażona została m.in. w mroźnie, tunel szokowy oraz chłodnie.

Pierwsze wino i pierwsze nasadzenia

Solaris

Najpierw było wino, później pomysł na winnice. W Dwórznie kolejność wydarzeń rożni się znacznie od standardowych historii. W 2011 roku agronom, który pracował przy malinach, hobbystycznie w domu produkował wina owocowe. Częstował nimi Wiesława oraz resztę rodziny, którzy również zasmakowali w trunku. Ów pracownik zapoznał Wiesława z Romanem Myśliwcem, który przekonał Pana Gowina do założenia winnicy. Pierwsze nasadzenia zrobione przez Romana Myśliwca na niespełna 2 ha miały miejsce w roku 2012.

Winnica pod czujnym okiem

Konsultantem Winnicy Dwórzno jest nie kto inny jak Piotr Stopczyński, który jest jednym z najlepszych polskich enologów. Swoja przygodę z winem rozpoczynał w USA, studiując na prestiżowych uczelniach takich jak Uniwersytet Kalifornijski w Davis oraz w Napa Valley College. Doświadczenie zdobywał od 2002 roku w najlepszych winiarniach. Po powrocie do ojczyzny wyprodukował pierwsze polskie wina, które trafiły do sprzedaży. Piotr jest ważnym ogniwem początków polskiego winiarstwa…

Winemaker z pasją 

Świeże, rześkie, fantastyczne!

Winemakerem Winnicy Dwórzno jest Wiktor Gowin. Jest on też odpowiedzialny za styl produkowanego wina, na który ma określony pomysł: „nie należy naśladować winiarstwa z Francji czy innych starych krajów winiarskich, tylko trzymać się własnej drogi i tworzyć własny styl, który naprawdę w Polsce świetnie wychodzi. Mowa tutaj o winach pomarańczowych, petnatach oraz białych, aromatycznych – to właściwy kierunek dla nas" – twierdzi Wiktor.

Na 9 ha winnic 6 ha jest w pełni owocujących, natomiast 3 ha to nasadzenia tegoroczne. Uprawiane odmiany to Solaris, Johanniter, Hibernal, Seyval Blanc, Regent, Rondo, Macheral Foch, Leon Millot i Cabernet Cortis. Na pozostałej części areału uprawiane są malina, jagoda kamczacka i czarna porzeczka. Z owoców tych również produkuje się wysokiej jakości wino owocowe, aby odczarować ich złą sławę. Wiktor chce pokazać, że wina te mogą być robione w sposób jakościowy.

„Areał, jaki posiadamy, jest idealnym kompromisem pomiędzy efektywnością a ekonomiką i dalej pozostawia winnicę jako rzemieślniczą" – mówi Wiktor.

Największe zagrożenia dla winnicy 

Największą trudność sprawia oczywiście pogoda, która jest nieprzewidywalna. Najgorszy rok to 2017, wiosenne przymrozki, później grad, kiepskie lato, długa i mokra jesień. Zrealizowano wówczas tylko 10% możliwości produkcyjnych. Aby chociaż w jakimś stopniu zabezpieczyć się przed kaprysami natury, Winnicę Dwórzno zaopatrzono w system zraszania nadkoronowego. System ten, pompując wodę gruntową, zrasza podczas przymrozków krzewy. Spływająca woda po pędach oddaje swoje ciepło, chroniąc przed przemarznięciem. Taki system pozwala zabezpieczyć roślinę przed temperaturą spadającą do około –10 stopni Celsjusza.

Największe atuty i atrakcje  

Warsztaty, robimy Pet Nata

Lokalizacja blisko Warszawy pozawala na organizowanie wielu różnych imprez plenerowych. Dwie największe to święto wina we wrześniu oraz festiwal wina i oliwy na początku lata. Imprezy te gromadzą po kilka tysięcy osób w ciągu weekendu. Oprócz tego jest kilka imprez mniejszych, kameralnych i biletowanych, jak piknik jazzowy, gdzie na niewielkiej scenie odbywa się mały koncert. Co weekend organizowane jest też zwiedzanie winnicy oraz winiarni oraz warsztaty, na których wspólnie z Wiktorem lub Oskarem robiliśmy wino.

A więc…

Serdecznie polecam wizytę w Winnicy Dwórzno. Jest to największa winnica na Mazowszu i jedna z największych winnic w kraju. W bliskim sąsiedztwie znajdziemy takie atrakcje jak Suntago – największy w Europie Park Wodny czy termy w Mszczonowie. Weekendowa wizyta na winnicy pozwala poznać nam tajniki uprawy winorośli oraz sposoby produkcji wina, które można kupić na miejscu lub online. Asortyment to białe spokojne, wina musujące otrzymywane metodą tradycyjną, Pet Nat, wino wymrażane – które, uczciwie, nie nazywane jest winem lodowym (owoce z późnego zbioru mrożone są w komorze szokowej), wina czerwone oraz wina pomarańczowe!

Serdecznie polecam wizytę w Dwórznie!
4
Barbier-Louvet – moje odkrycie ostatniego roku
Zwyczaje wznoszenia i picia toastów w różnych zaką...